W 2013 roku wygraliśmy „wojnę polsko-wiewiórowską” czyli walkę z GIODO o prawo do ochrony danych osobowych bezprecedensową w III RP serią dwunastu miażdżących wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego. I choć zakończyło to rzekomą niemoc GIODO, który w styczniu po raz pierwszy w historii Biura GIODO zaczął wydawać decyzje w sporach obywateli z duchownymi to robi to tylko dlatego, że uznaje po wstępnym badaniu (tzw. subsumpcji), że skarżący mają słuszny światopogląd czyli wystąpili z Kościoła Katolickiego. I dokładnie to mówi cały tuzin wyroków NSA – katolicy prawa do ochrony danych osobowych nie mają. Ich jakiekolwiek skargi do Biura GIODO mają od razu „z mocy prawa” trafiać do kosza. Czemu – nie wiadomo, bo nikt nigdy nie pokusił się o uzasadnienie. Wiadomo tylko, że GIODO od początku kadencji i aż do dzisiaj broni tego z fanatycznym uporem – a to tym, że jest to zgodne z Konstytucją ponieważ ustawa o ochronie danych osobowych jest z 1997 roku (sic!), a to tym, że ją sprawdzali jacyś prawnicy (więc Trybunał Konstytucyjny już nie musi) a to wreszcie tym, że w pewnym traktacie zaraz za artykułem 16-ym jest 17-y (patrz: „GIODO w Sejmie: prawna dyskryminacja chrześcijan zgodna z Traktatem Lizbońskim„, 21 luty 2012). Uzasadnienia czemu katolicy nie mają w Polsce prawa do ochrony danych osobowych od szesnastu lat nie ma ani słowa. A sprawa nie jest błaha ponieważ art. 31 pkt 3 Konstytucji mówi jasno:

Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

W piątek w Naczelnym Sądzie Administracyjnym ta szesnastoletnia zagadka może wreszcie znaleźć rozwiązanie. Kolejny – być może najbardziej pechowy dla GIODO trzynasty – kasator będzie domagał się od niego merytorycznej decyzji administracyjnej i pytał dlaczego jej nie dostał. Miejmy nadzieję, że adwokat GIODO rzuci na to nieco więcej światła niż rewolucyjne odkrycie, że 17 jest zaraz za 16.

Zapraszamy warszawiaków i resztę ludzkości na to najważniejsze ze wszystkich starcie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, będące kulminacją prawie czterech lat walki wortalu Wystap.pl z kretyńskim „i 3” w art. 43 ust. 2 UoODO. Przyjdź i zobacz jak dzieje się historia!

 

gdzie: NSA, ul. Piotra Boduena 3, sala E

kiedy: piątek, 21 lutego, godz. 9:30

ONI się nie zmartwią jeśli tego nie zobaczysz.

Facebook Comments

Comments are closed.