Jak pisałem 6-go czerwca, GIODO zaczął w „naszych” umorzeniach powoływać się na Konkordat (Sąd oddala skargę na ?i 3? chociaż nie wie gdzie to jest; GIODO wyciąga Konkordat). Chodzi o decyzję DOLiS/DEC-487/12/33405 z 29-go maja gdzie „testowano” dodanie art. 1 (Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i Kościół katolicki są ? każde w swej dziedzinie ? niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego.).
Nie chwaląc się, znowu udało nam się pokrzyżować szyki Biura GIODO. 🙂 Otrzymało ono skargę byłego Świadka Jehowy, którego strona monitorująca władze Świadków Jehowy nazywa (za bohaterem „Procesu”) „Józefem K.”. Józef K. wystąpił do Towarzystwa Strażnica o udzielenie informacji jakie mają o nim dane, a kiedy je otrzymał – uznał za niewystarczające i założył sprawę w BGIODO. Nadano jej sygnaturę DOLiS-440-189/12. Tym razem Pani Dyrektor Monika Krasińska napisała do Franciszka Mielczarka, przewodniczącego Towarzystwa (tworząc przy tym precedens jak postępować w przypadku wyznań posiadających osobowość prawną czyli wpis do Rejestru Wyznań). Ostatecznie sprawa potoczyła się jednak ustalonym torem czyli 15 czerwca została umorzona z powodu „i 3”.
[download id=”197″]
Ponieważ Świadkowie Jehowy nie mają ani Konkordatu ani osobnej ustawy „o stosunku Państwa do”, GIODO nie mógł użyć tych ozdobników, ale okazało się, że wcale ich nie potrzebuje, bo „i 3” w zupełności mu wystarcza. I podpisał to Andrzej Lewiński – ten sam, który dwa tygodnie wcześniej powołał się na Konkordat! Niezbadane są wyroki boskie… Tak więc nie tylko Konkordat, ale nawet rutynowo przywoływana ustawa o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej nie ma nic do rzeczy. To tylko „słoń” do zasłaniania i rzucania skarżącym pod nogi żeby mieli trudniej i te pseudoargumenty „obalali” w sądach administracyjnych.
PS: Chapeau bas dla Józefa K.!
Przepraszam, że nie odnośnie ww. tematu, lecz w sprawach najbardziej ogólnych:
http://www.tvn24.pl/chca-polski-wolnej-od-wplywow-kosciola-powolali-zespol,261222,s.html
Może kolejna szansa na zrodzenie szerszego frontu „W Sprawie”? Liczę, że tym razem nie znajdzie się dla żadnej ze stron wymówka, aby strzelić focha – „(…) i współpraca z organizacjami, wspierającymi demokrację wolną od wpływów instytucji religijnych„.
Przecież to pomysł, który pojawił się na wystap.pl. 🙂
https://wystap.pl/rpo-prosi-a-dajcie-wy-mi-wszyscy-swiety-spokoj/
Kto by pomyślał, że taką mamy siłę przebicia. 😀
Słuszna uwaga Arku. Mam nadzieję, że Ruch Palikota zwróci się do wystap.pl z prośbą o współpracę, ponieważ prośby ludzi z wystap.pl do przedstawicieli Ruchu Palikota (maile, telefony, SMSy) pozostały bez echa.
Dziwię się, że Proch nie skontaktował jeszcze Biedronia z Maćkiem i Immanuelem. Wówczas powstałaby realna szansa stworzenia wspólnego „frontu” i można by wytyczyć pożyteczniejsze cele, niż robienie „szumu medialnego”, tak RP ma szansę zaliczyć kolejną kompromitację.
Właśnie dlatego, że słyszałem m.in. od Ciebie o tych prośbach, to mówię, że tym razem nie mogłyby chyba pozostać bez echa. No przecież skoro Ruch Palikota sam publicznie nawołuje…
Hmh, rzekome sekowanie Was miałoby być nielimitowane i bezwarunkowe?? Eee, głowa do góry! Gdyby teraz po takim otwartym oficjalnym zaproszeniu, Wam jawnie odmówili, to by rzeczywiście „zaliczyli kompromitację”.
A że szumy medialne?..no cóż, właśnie w wyniku takiego pierwszego szumu wokół projektu RP nowelizacji UoODO , zainteresował się już problemem np tak wpływowy „człowiek-instytucja” Ryszard Kalisz. Dzięki szumowi, nawet nie do końca skoordynowanemu, zainteresowanie społeczne i poziom zmobilizowania decydentów są zawsze większe.
A pożyteczne cele są tym pożyteczniejsze, im więcej środowisk (naturalnie bez animozji i wzajemnych uprzedzeń!!) połączy się w burzy mózgów i działaniach ku jak najszerszym najdoskonalszym rozwiązaniom systemowym.
Kolejny ruch należy do RP – w końcu to on organizuje zespół, i to on powinien zapraszać do współpracy. Skoro zdecydowali się na taki krok, to pewnością mają ustalony plan działania i powinni wiedzieć czyja pomoc im się przyda.
Po pierwszy powinni zerwać współpracę z ludźmi, którzy od kilku lat stawiają prawo kanoniczne („Święta Instrukcja Apostatyczna”) nad prawem świeckim. Co do nowelizacji UoODO, to wydaje się, że pomysł upadł – nie ma go nawet na ich stronie.