A oto i gwóźdź do trumny dla „instrukcji o apostazji”, prawie siłą w 2008 roku wyciągniętej od biskupów przez „witryny apostatyczne”. W 1989 roku Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski kard. Józef Glemp ogłosił „Instrukcję o przygotowaniu do zawarcia małżeństwa w Kościele katolickim” jako obowiązującą we wszystkich polskich diecezjach. Do tego musiało być oczywiście recognitio Watykanu, którego udzielono 17 stycznia 1987 roku Dekretem Kongregacji Biskupów (Prot. n. 901/84). Przy okazji widać  jak wygląda instrukcja ogólnopolska. Kardynał Glemp napisał w swoim dekrecie: „Niniejszą Instrukcję ogłaszam jako obowiązującą we wszystkich diecezjach polskich„. Najważniejszy dla nas jest pkt 72, który podjął temat niewiary i „apostazji kanonicznej”. Był jeszcze bardziej liberalny niż kard. Herranz w swoim „Actus formalis defectionis ab Ecclesia catholica„. Watykan zaaprobował wystąpienie na piśmie a nawet „wobec dwóch świadków„!!! Dwadzieścia lat później z tymi dwoma świadkami trzeba było dopiero… przyjść do proboszcza. Skoro abp Józef Michalik wbrew słowom Papieża Benedykta XVI w liście apostolskim „Omnium in mentem” twierdzi, że nadal można wystąpić z Kościoła „formalnym aktem” to znaczy, że dwuzdaniowa „instrukcja” z 1989 roku obowiązuje w prawie wszystkich diecezjach. Ma bowiem wyższą rangę niż „antyapostatyczna” wersja z 2008 roku. Uzyskała bowiem zatwierdzenie (recognitio) Watykanu, o co nie zadbał abp Michalik w 2008 roku (a co potwierdził ks. Dariusz Konieczny z Biura Sekretariatu KEP). Tam gdzie biskupi diecezjalni nie przyjęli formalnie wersji z 2008 roku obowiązuje więc „stara” z 1989 roku. Wystap.pl poprosiło o odpowiedź w tej sprawie abp Józefa Michalika i – rzecz jasna – czekamy.

Instrukcja Episkopatu Polski o przygotowaniu do zawarcia małżeństwa w Kościele katolickim, 13 grudnia 1989 roku

pkt 72 par. 2 i 3 (podkreślenia własne)

2. Niewierzącymi nazywamy tych, którzy byli ochrzczeni w Kościele katolickim, a potem praktycznie z niego wystąpili i są znani jako odstępcy lub zwalczają Kościół. W szczególności należy tu zaliczyć tych, którzy odstępstwa dokonali publicznie, tak że tego faktu nie da się ukryć, a ich postępowanie daje powszechne zgorszenie wiernym lub którzy ściągnęli na siebie kary kościelne za apostazję i uporczywie w nich trwają.

3. Przez osoby, które formalnym aktem odstąpiły od Kościoła, należy rozumieć tych, którzy dokonali odstępstwa bądź na piśmie, bądź wobec dwóch świadków, bądź ujawnili swoje faktyczne wystąpienie z Kościoła wobec przedstawiciela władzy kościelnej, o ile takie stanowisko zewnętrzne pokrywa się z ich przekonaniem wewnętrznym. Analogicznie rozumie się powszechnie pojęcie apostazji. Sytuacje te w stosunku do małżeństwa są omawiane w kan. 1086, § 1; 1117; 1124.

PS: A oto jak wyglądałaby „instrukcja o apostazji” gdyby obowiązywała we wszystkich polskich diecezjach. To kolejny dowód, że w świetle prawa kanonicznego została przyjęta jedynie w Diecezji Łomżyńskiej. Prawie żaden biskup jej formalnie nie przyjął – co zbadaliśmy. Nie przyjął jej w Archidiecezji Przemyskiej sam arcybiskup Michalik (!!!). Najmądrzejszym ze wszystkich hierarchów okazał się być biskup Stefanek. Cała ta instrukcja to jeden wielki blef nawet w świetle procedur samego Kościoła.

Niewierzącymi nazywamy tych, którzy byli ochrzczeni w Kościele katolickim, a potem praktycznie z niego wystąpili i są znani jako odstępcy lub zwalczają Kościół. W szczególności należy tu zaliczyć tych, którzy odstępstwa dokonali publicznie, tak że tego faktu nie da się ukryć, a ich postępowanie daje powszechne zgorszenie wiernym lub którzy ściągnęli na siebie kary kościelne za apostazję i uporczywie w nich trwają.

Facebook Comments

Website Comments

  1. Immanuel
    Odpowiedz

    Ostatnie zdanie tego paragrafu straciło już swoją moc, bo w wymienionych kanonach Papież Benedykt XVI zlikwidował wyjątki mówiące o formalnym wystąpieniu z Kościoła. Niemniej definicja kanonicznego pojęcia apostazji i „wystąpienia formalnym” zostały w 1987 roku zaakceptowane przez Kongregację Biskupów, a instrukcja z 2008 roku śmiem twierdzić, że nawet nie została zgłoszona Stolicy Apostolskiej do przejrzenia, o czym mówi kanon 456.

Post a comment