Sprawa doszła do trzeciego szeregu” – mówili Rzymianie, gdy problem robił się poważny i wymagał podjęcia nadzwyczajnych środków. Widocznie nasza batalia doszła już do trzeciego szeregu skoro temat „apostazji” pojawił się w Radiu Watykańskim. Rozmówcą dziennikarki był ks. prałat Bogdan Bartołd, dziekan dekanatu staromiejskiego i proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Robił co miał robić czyli bronił „procedury Konferencji Episkopatu Polski”, dyskretnie omijając fakt, że Stolica Apostolska od ponad roku nie zatwierdziła tej skądinąd tajnej propozycji i coraz mniejsze szanse, że w ogóle zatwierdzi a my ją poznamy. W jednym miejscu zahaczył o hucpę „Ogólnopolskiego Tygodnia Apostazji”.

Niedawno się dowiedziałem, że jeden z ponoć prominentnych polityków, aczkolwiek nie uważam [go] za prominentnego polityka, ogłosił, że ma być w Polsce Dzień Apostazji, gdzie ludzie mają w tym dniu gremialnie występować ze wspólnoty Kościoła. Okazało się to prawie-że kompletną klapą, bo na całą Polskę nie wiem czy około 200 osób się zgłosiło i to prawdę powiedziawszy osoby, które wiele lat nie miały żadnego związku z Kościołem i chyba to było tylko potrzebne do takiego zaistnienia medialnego.

To de facto jedyny komentarz jakiegokolwiek duchownego do kampanii promocyjnej „serwisów apostatycznych”. Gdyby ktoś nie wiedział, właśnie trwa Czterysta Ósmy Tydzień Apostazji, który tym razem sprowadza się do wykorzystywania przez Jarosława Milewczyka do własnej promocji logo Ruchu Palikota na jednym proszącym się o wyśmianie obrazku. Tak się kończy farsa propagowania przez karpie instrukcji zabijania karpi.

Facebook Comments

Website Comments

  1. Button
    Odpowiedz

    Wygląda na to, że w tym roku będzie to chyba ostatni „Tydzień Sakramentu Apostazji” w Polsce? W porównaniu z ubiegłym rokiem, to nikt z kulawą nogą nie interesuje się tą hucpą. Nawet na stronach i portalach Racjonalisty czy Ruchu Palikota ciężko coś na ten temat znaleźć. A jeszcze rok temu wszystkie portale i media informowały o tym. Ilość naiwnych dających się zrobić w przysłowiowego konia spadła z tych tysięcy do 200, jak podaje ks. prałat Bogdan Bartołd.
    Myślę, że w tej sytuacji najlepsze co może zrobić Palikot to wystawić Milewczyka, jako największego obrońcy tego sakramentu, na listę kandydatów to Europarlamentu. Tam być może będzie miał większe szanse na znalezienie chętnych do zrobienia z siebie pośmiewiska , bowiem UE liczy przeszło pół miliarda obywateli, co przy 40 mln Polaków daje ponad 10 razy więcej obywateli a zatem jeżeli w Polsce udało mu się zebrać 200 to tam ma szanse na 10 razy tyle czyli ponad 2000! To dopiero będzie sukces „Euro-Tygodnia Apostazji”, na czym wreszcie zrobi karierę polityczną o którą tak bardzo zabiega. 😆

    • admin
      Odpowiedz

      To „około 200” to urobek z zeszłego roku. Idąc szlakiem tegorocznej hucpy po prostu wrzuci na stronkę obrazek z logo Unii Europejskiej. Taki na przykład.
      apostazja w 2014

      • Immanuel
        Odpowiedz

        W papę to oni już podobno dali komuś tam, pisząc list do papieża. Mają więc w tym wprawę. 😀

Post a comment