W głowę zachodziłem skąd się biorą wejścia na wystap.pl z bloga fundamentalisty katolickiego tradycja-2007.blog.onet.pl (nawiasem mówiąc – mistrzostwo świata, zdecydowanie polecam). Szukałem, szukałem i szukałem i nic. Aż tu nagle – jest. Zgodnie z biblijną obietnicą. Wygląda na to, że mamy sztamę z lefebrystami. Jeśli ktoś doszedł do słusznego wniosku, że Kościół posoborowy to Wielka Nierządnica, bo prowadzi dialog ekumeniczny, to nie zostaje mu nic innego niż odwiedzić wystap.pl.
Pozdrowienia dla Pana Tadeusza Krupy!
„Czy wiesz po co żyjesz?”
Tadek wciśnie się wszędzie. hehehe 🙂
Ciekawe jest to, że Benedykt XVI jakoś dogadał się z niektórymi lefebrystami. Trudniej będzie z natankami, którzy są jeszcze bardziej niestandardowo odchyleni.
Mam pytanie do autora portalu: Czy zadał Pan kiedyś pytanie urzędom skarbowym, na jakiej podstawie liczą liczbę mieszkańców parafii rzymskokatolickich, co jest przecież potrzebne do obliczenia podatku, jaki ma płacić parafia? Czy skarbówki dysponują dokładnymi granicami wszystkich parafii w Polsce? Czy każdy adres jest przyporządkowany unikatowo danej parafii?
@ Krzysztof
Załącznik mówi, że liczbę mieszkańców parafii ustala się „według danych właściwych organów administracji miast i gmin, prowadzących ewidencję ludności„. Ale nawet BARDZO optymistycznie zakładając, że to działa, co się dzieje jeśli biskup tworzy nową parafię albo przesuwa istniejącą – nie mam pojęcia. Teoretycznie nowy proboszcz powinien napisać do US jakie ma granice parafii żeby US napisało do Wydziału Ewidencji Ludności gminy żeby policzyli ilu parafia ma mieszkańców żeby US ustalił w których jest widełkach podatku ryczałtowego. Rzeczywiście można przyznać rację księdzu Rydzykowi, że ten system nie ma sensu…