Mistrzowskie kpiny z "apostazji"
Ręce składają się do braw, gdy się czyta tak mistrzowskie podsumowanie całego rwetesu o „apostazję formalną” (ze stycznia 2010): – Ja zrobiłem na odwrót, wpisałem księdza na własną listę, czekam aż przyjdzie i się wypisze. – Nazwij swoją listę listą ateistów. To bardziej zmotywuje księdza. – Hehe się chłopina zdziwi. U mnie nie ma lekko,
[ Read More ]
Najnowsze komentarze