Od 2008 roku we Włoszech w rocznicę historycznego wyroku Sądu Apelacyjnego we Florencji 25 października 1958 roku uniewinniającego biskupa od zarzutu znieważenia małżeństwa niewierzących odbywa się akcja zbiorowych „wystąpień po włosku” czyli uznawanych przez państwo włoskie za odrzucenie jurysdykcji kościelnej. W pierwszych dwóch latach wzięło w nich udział po około tysiąc osób. W tym roku efekt był skromniejszy – w całym kraju wystąpiło 485 osób. Żółte stoiska UAAR (Unii Ateistów i Agnostyków Racjonalistów) pojawiły się w Rzymie, Bari, Wenecji i innych miastach. Od 2002 roku, kiedy Episkopat Włoch ugiął się przed Republiką i zaakceptował włoską ustawę o ochronie danych osobowych, skorzystało z tej możliwości około 20 tysięcy osób.
Popieram u nas taką akcję też by należało zrobić może jakąś internetową, bo inaczej ludzie sie fizycznie nie pofatygują żeby manifestować gdzieś na ulicy a do takich manifestacji to i odpowiednie zezwolenia są potrzebne itd a wirtualnie można by to szybciej rozszerzyć na cały kraj. ONI chyba nie zdają sobie sprawy ile ludzi jest przeciwko KK bo media starają sie unikać tego tematu.