Minister Wojciech Wiewiórowski zaczyna stąpać po grząskim gruncie. Nolens volens pisze w sprawie danych osobowych skarżących do biskupów jako prawnych zwierzchników diecezji. Zaczęło się od abp Władysława Ziółka. 7 kwietnia doszli do tego Metropolita Szczecińsko-Kamieński abp Andrzej Dzięga (już odpowiedział) i Ordynariusz Diecezji Warszawsko-praskiej abp Henryk Hoser (nie odpowiedział od trzech tygodni). Zusammen do kupy trzech arcybiskupów! W Polsce! Gdzie biskupi podnoszą rwetes, że są prześladowani, bo przewodnicy pielgrzymek mają przejść jakiś kurs ruchu drogowego!! I nic się nie dzieje!!! Nie ma o tym ani słowa!!! Do ilu arcybiskupów sztuka? Dowód empiryczny mówi, że więcej niż trzech. Jak tak dalej pójdzie Minister Wiewiórowski weźmie po kolei na spytki cały Episkopat, mając tylko art. 14 pkt 2. To tak jakby zreperować silnik przez rurę wydechową.

Facebook Comments

Website Comments

    • admin
      Odpowiedz

      Ty się śmiejesz, a GIODO myśli czy napisać do Michalika o co chodzi w „Omnium in mentem”. Bo zaczęli pytać proboszczów i zostali wyprostowali, że to nie ten poziom.

  1. Immanuel
    Odpowiedz

    Maćku, stawiam piwo jak Hoser odpowie Ministrowi. Nawet ponaglenie nie pomoże. Zastanawiam się czy wtedy dla ratowania swojego honoru Minister wyśle wezwanie do stawiennictwa osobistego i złożenia wyjaśnień do protokołu, czy też złoży zażalenie piętro wyżej, do Metropolity Kard. Nycza. Już wiem dlaczego nigdy nie będę ministrem. Ja był wybrał to pierwsze, nawet gdyby to miało być z doprowadzeniem przez służby mundurowe. Na pewno nie pozwoliłbym robić z siebie balona przez biskupa, nawet arcybiskupa. Potem wydał decyzję i wyegzekwowałbym ją karą administracyjną i niech się buja biskup do WSA jak mu się coś nie podoba. Ale chyba Ministra Wiewiórowskiego nie będzie stać na taką odwagę.

    • admin
      Odpowiedz

      No robi się interesująco. Jeśli abp Hoser nic nie odpisze to będzie walka o podleganie Kościoła ustawie. Na razie i tak jest grzecznie, bo tylko listem. Art. 14 pkt 2 obejmuje jednak także „na wypadek wojny” przesłuchanie. Arcybiskup może zmusić Ministra do wyboru – przesłuchanie albo bycie zignorowanym. Dobrze, że obserwujemy to na prawach widzów. Pozdrowienia dla Pani Moniki…

Post a comment