Słynna instrukcja Konferencji Episkopatu Polski o apostazji nie tylko jest od roku nieaktualna, ale w dodatku była i nadal jest (!) różnie stosowana, w zależności od klasy i humoru proboszcza. We wrześniu 2010 użytkownikowi forum ateista.pl Veldoor udało się załatwić całą sprawę bez pośrednictwa „Prześwietnej Kurii” czyli w parafii chrztu. Episkopat nie akceptował takiej samowoli, bo pozbawiało to kurie władzy polecenia proboszczowi, by wpisał to co i tak by wpisał. „Witryny apostatyczne” niezmordowanie walczą o to, by wszyscy proboszczowie tę nieaktualną i klerykalną instrukcję znali i nie wychodzili poza nią nawet o pół kroku – ale to już inna sprawa. Veldoor’owi zostaje pogratulować zdrowego rozsądku – wyeliminował trzech pośredników (PMZ i dwie Prześwietne Kurie). Tym samym znalazł się w przedsionku wystąpienia. Do pełni sukcesu zabrakło wysłania listem gotowca z wystap.pl.
Jestem od wtorku szczęśliwym apostatą. Czaiłem się z tym od roku, nie z niepewności, ale raczej zwykłego braku czasu. W każdym razie cieszę się, że w końcu mam to za sobą i szczerze mówiąc całość przebiegła niezwykle sprawnie. Co prawda w internecie spotkałem się z inną procedurą załatwiania apostazji, ale może coś w tym temacie się ostatnio zmieniło, albo ksiądz po prostu chciał uprościć formalności i załatwiłem wszystko w parafii gdzie byłem ochrzczony. Swoją drogą trafiłem na bardzo w porządku księdza, bez kazań i umoralniania, bez pytań dlaczego i po co, przeszedł do rzeczy. Przy mnie dokonał adnotacji w księdze chrztu, więc mam nadzieję, że nie tkwię dalej w tym bagnie.
Proboszcz dostosował się do prawa kanonicznego. Skoro dokument „Zasady postępowania…” nie dostał recognitio Stolicy Apostolskiej (co wiemy od ks. dra Dariusza Koniecznego) i Biskup Ordynariusz nie zatwierdził do stosowania w danej diecezji, to instrukcja nie obowiązywała. Jedynym hierarchą o którym wiemy, że przyjął ją w swojej diecezji był Biskup Łomżyński Stanisław Stefanek – 15 października 2008 roku. Ks. dr Józef Kloch milczy w jakich diecezjach ją przyjęto – być może w kilku a może w żadnej, jeśli tylko bp Stefanek podszedł poważnie do swoich obowiązków.
Szczęśliwiec 🙂
Pozdrawiam.
A ja też mam od dzisiaj taki dokument !!!!! HAHAHAHAHHAAA załatwiony bez świadków i z prośby Proboszcza !!!!