Jednej osobie w miarę łatwo wmówić, że to to co ją spotkało to jej wina lub, że proces ją zrujnuje finansowo. Można także dość łatwo zamknąć usta uzgodnioną kwotą pieniędzy pod warunkiem zachowania milczenia. W przypadku pozwów zbiorowych te metody przestają działać i walka nie musi przypominać biblijnego starcia Dawida z Goliatem. Jednym z takich pozwów w USA jest Alperin przeciwko Bankowi Watykańskiemu. Ocaleni z ludobójstwa chorwackich Ustaszy skarżą Bank Watykański o zagarnięcie zrabowanego im złota (które posłużyło następnie do ratowania przez Kościół katolicki zbrodniarzy nazistowskich). Pozwy zbiorowe są także ważnym narzędziem w sprawach o tuszowanie pedofilii. W USA adwokat William McMurray prowadzi pozew zbiorowy ofiar pedofilii przeciwko Watykanowi. Sprawa zaczęła się w 2004 roku w Kentucky, kiedy trzy osoby oskarżyły Watykan o prowadzenie polityki ukrywania przestępców w imię własnej nieskazitelności. Władze Kościoła nie zrobiły niczego, by ochronić dzieci przez księdzem-pedofilem Louis Millerem. Miller przyznał się do winy i odbywa karę 13 lat więzienia. W Kanadzie Ron Martin założył pozew zbiorowy przeciwko diecezji w Antigonish w imieniu swoim i wszystkich osób wykorzystanych seksualnie przez księży tej diecezji. Pozew stwierdza, że diecezja przez dziesięciolecia ukrywała przypadki molestowania seksualnego stosując się do wytycznych papieży – instrukcji „Crimen Sollicitationis”. Martin oskarża diecezję o to, że mimo wiedzy o pedofilskich skłonnościach niektórych księży nie zrobiła niczego, aby zapobiec kolejnym gwałtom, które trwały przez wiele lat aż do niedawna. Sprawę prowadzi John McKiggan z kancelarii Arnold Pizzo McKiggan. W Holandii identyczną akcję prowadzi inna ofiara przemocy seksualnej, Bert Smeets. Po zgwałceniu powiedział o tym wysokiemu przełożonemu kościelnemu, który, aby wybić mu z głowy skargi, mocno go pobił i powiedział, że kłamie. „Oni wmówili mi, że to była moja wina. Miałem 10 lat. Nie mogłem o tym nikomu mówić i nikomu nie było wolno rozmawiać o tym ze mną” – powiedział, kiedy w Europie zaczęła opadać zasłona milczenia. Smeets założył blog po czym otrzymał ponad tysiąc emaili i telefonów od innych ofiar. Utworzył więc grupę „Mea Culpa”, która złożyła pozew zbiorowy przeciwko Kościołowi holenderskiemu.

To jest zorganizowane. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu i najwyższych rangą duchownych” – powiedział Jeff Anderson, który właśnie pokonał pierwszą linię obrony Watykanu – twierdzenie, że nie może być pociągnięty do odpowiedzialności jako niepodległe państwo. Sąd Najwyższy USA odmówił rozpatrzenia apelacji samego Watykanu w tej sprawie, co znaczy, że uznano iż na gruncie amerykańskiej ustawy o immunitecie państw Watykan może być odpowiedzialny jeśli można udowodnić, że księża są jego pracownikami. W sprawie procesu w Kentucky interweniował u Condoleezzy Rice sam watykański „numer dwa” – kardynał Angelo Sodano. Widocznie wiedział, że z procesami przeciwko diecezjom Kościół sobie poradzi.

Facebook Comments

Website Comments

  1. gosc
    Odpowiedz

    Śmieszni jesteście, kimkolwiek jesteście. Najlepiej papieża ukarać więzieniem za czyny księdza, który był pedofilem w Holandii!!!!!!! Dalej – dyrektora szkoły do paki za to, że uczeń jego szkoły wykorzystał seksualnie jakiegoś chłopca albo dyrektora Coca-coli za to, że jego pracownik w Grecji molestował jakieś dziecko itd.

  2. admin
    Odpowiedz

    Kardynałowi Sodano nie było do śmiechu, kiedy załatwiał u prezydenta Busha utrącenie takiego pozwu z USA.

  3. rybsko
    Odpowiedz

    @ gosc
    Śmieszne, to jest Twoje rozumienie tekstu czytanego i sprawy. Nie chodzi o to, aby karać każdego księdza, a jedynie każdego księdza który ALBO bezpośrednio dopuścił się tych plugawych czynów ALBO czynnie i świadomie uczestniczył w ich tuszowaniu. Tych drugich było bardzo wielu, na najróżniejszych szczeblach w korporacyjnej hierarchii kościoła.
    Ostatecznie, chodzi o to, aby zaspokoić społeczne oczekiwanie nieuchronności kary oraz aby prawdziwa skala zjawiska ujrzała światło dzienne i aby ludzkość mogła zweryfikować adresy instytucji bezkrytycznego zaufania publicznego.

  4. Jaga
    Odpowiedz

    Wszyscy obywatele Polski zarówno świeccy jak i duchowni podlegają jurysdykcji sądów polskich. Zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa zgłaszają pokrzywdzeni do prokuratora. Ten ma obowiązek wszczęcia śledztwa. Nasze dzieci mają w szkołach lekcje WOS i wiedzą co robić, bo nauczyciel zechciał uczyć ich zasad funkcjonowania demokracji. A więc skarżyć należy wszystkich, bez wyjątku, którzy wykorzystują seksualnie młodocianych, nawet jeśli im płacą, a zwłaszcza wtedy, gdy „kupują”usługi.
    O gorszycielach jasno mówi Jezus w Nowym Testamencie, że lepiej byłoby by z kamieniem młyńskim na szyi zostali wrzuceni w morze, niż by mieli zgorszyć dziecko. Nasz kodeks karny podziela stanowisko przykładnego karania za przestępstwa na tle seksualnym. Niestety bieda na pograniczach Polski zachodniej sprawia, że łupem świeckich turystów-zboczeńców, przy milczeniu poniżonych rodziców padają własne ich dzieci. To temat dla odważnych dziennikarzy! Za mało upominamy się o nasze dzieci!

Post a comment