maroko3Najwyższa Rada Ulemów Maroka w kwietniu 2012 roku ogłosiła w formie fatwy (zarządzenia dla muzułmanów) karę śmierci za apostazję od islamu – podają zachodnie media. Okoliczności wydania fatwy są równie tajemnicze jak wstawienia „i 3” do pewnej ustawy w Polsce. Miała to być „opinia prawna” na temat wolności religijnej muzułmanów wydana w toku korespondencji z Ministerstwem Dziedzictwa Religijnego i Spraw Islamskich. Jej ranga oficjalnie jest bardzo niska – została „tylko opublikowana” w zbiorze fatw z lat 2004-2012 na stronach 285-290. Książka z nimi została właśnie wydana a sama fatwa przedrukowana przez arabskojęzyczną gazetę „Akhbar al-Youm” i tylko w ten sposób ten nieznany publicznie przez rok dokument w ogóle ujrzał światło dzienne, zapoczątkowując międzynarodowe zainteresowanie i kontrowersje w samym Maroku. Powstał list do króla Maroka Muhammada VI, który jest przewodniczącym Najwyższej Rady Ulemów i jako jedyny może ją cofnąć. Jak na ironię marokańskie ministerstwo prowadziło konsultacje w związku z raportem z przestrzegania praw człowieka dla organizacji międzynarodowych. Fatwa nie powstała jednak w próżni – osoby dystansujące się od islamu są w Maroku zastraszane lub otrzymują groźby śmierci.

W Polsce ustawę o apostazji stara się uchwalić Ruch Palikota.

patrz także: ?Ustawy o apostazji? mają? kraje fanatyków muzułmańskich, 25 stycznia 2013

Facebook Comments

Website Comments

  1. Immanuel
    Odpowiedz

    Jeszcze parę lat klerykalizacji Polski przez działalność moherów, posłów i urzędników państwowych oraz zawodowych apostatów, a KEP zmieniłby pkt 9 sławetnej instrukcji na:
    9. Proboszcz ma obowiązek poinformować o kanonicznych skutkach karnych formalnego aktu wystąpienia z Kościoła, a więc na pierwszym miejscu o karze ekskomuniki latae sententiae, którą zaciąga odstępca (kan. 1364 § 1). Skutkami
    kanonicznymi tej kary są:
    1. Tortury mające na celu wydobycie z odstępcy informacji o osobach nakłaniających go do dokonania czynu;
    2. Spalenie na stosie dla oczyszczenia duszy i uchronienia odstępcy od piekła.

    Potem powołaliby się na autonomię w zakresie działalnosci kościoła i nikt by nie stanął w obronie nieszczęśników. Mielibyśmy w Polsce islam w katolickim wydaniu. Jestem pewny, że gdyby dać wolną rękę tym kanaliom w czarnych sukienkach i purpurze, to szybko przywróciliby średniowieczne metody dokonywania formalnego aktu występowania. Daleko od Maroka i innych krajów islamskich nie odskoczyliśmy.

  2. Marek Witkowski
    Odpowiedz

    Chcę w tym miejscu wyrazić swoje poparcie dla powyższych tez Immanuela oraz pójść jeszcze dalej, tzn. kościół w pewnym momencie może odnaleźć zaginione skrypty i uznać je za objawione. W tych skryptach będzie napisane, że Jezus nakazuje Apostołom gładzić ochrzczonych odstępców. To byłoby poparciem wskazanych tez Immanuela. To już nie byłoby Średniowiecze lecz zagłada ludzkości.

    • antitheist
      Odpowiedz

      Nawet szukać ani znajdywać niczego nie muszą, bo w NT już teraz jest zapisane jak Jezus mówi do swoich uczniów, że każdego kto nie uzna go za króla mają przyprowadzić do niego i zabić na jego oczach (w innej wersji zastąpiono „zabić” poprzez „pobić”).
      Tak więc nic tylko czekać aż się znajdą jacyś popaprańcy którzy w końcu doczytają to co jest napisane w ich 'świętej’ książce i będziemy mieli powtórkę z historii.

        • antitheist
          Odpowiedz

          Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach” (Łk 19:27, Biblia Tysiąclecia).

          Hmmm… czyli jednak nie do końca tak jak to przedstawiłem w poprzednim poście, ale jednak polecenie jakie wydał Jezus jest takie samo jak to o którym pisałem powyżej.

          • admin

            Hmm… no problem jest poważny. Ewidentnie procedura formalnej apostazji od samego Jezusa. 😉
            PS: NIE MÓWCIE PROCHOWI… 😀

          • raymond

            Małe sprostowanie – nie do końca to Jezus powiedział, tylko „człowiek szlachetnego rodu”, który wrócił po otrzymaniu „godności królewskiej” z przypowieści Jezusa o minach… Chociaż wydźwięk samej przypowieści mówi sam za siebie 😉

          • admin

            No tak, czapki z głów przed Raymondem… Nie Jezus powiedział tylko Jezus powiedział, że ktoś powiedział. A właściwie to Łukasz napisał, że Jezus powiedział, że ktoś powiedział. I się jak zwykle wszystko sypie. 🙂

          • antitheist

            Racja, ale tam gdzie cytat ten znalazłem (w jakiejś innej wersji biblii) słowa te nie były napisane w taki sposób aby odnosiły się do słów „człowieka szlachetnego rodu” a bardziej wskazywały na słowa samego Jezusa jako komentarz do przytoczonej przypowieści (no chyba, że coś przeoczyłem). Tak dla sprostowania dodam, że fragment który widnieje w mojej wcześniejszej wypowiedzi został zedytowany przez admina i odnosi się do Biblii Tysiąclecia. Wersji w której jasno widać, że to słowa „człowieka szlachetnego rodu” no ale… wersji jest multum.

            PS. A teraz pomyśl co będzie, jeżeli Jezusa koronują na króla Polski. 😉

          • admin

            no chyba, że coś przeoczyłem

            Ewangelii nie przeskoczysz także obstawiam, że przeoczyłeś.

          • Immanuel

            Pamiętajcie, że do końca IV wieku, wszystkie cztery Ewangelie kanoniczne były obrabiane przez tzw korektorów. Dodawano do nich to, co miało służyć władzy kleru, a wycinano to, co im tę włądzę odbierało. Ponad to NT musiał się podobać władcom Rzymu. Piłat w Ewangeliach jest przedstawiany nieomal jak dobrodziej, który zrobił wszystko co mógł, aby Jeszua nie był ukrzyżowany, a prawda jest taka, że był on wyjątkowym zbrodniarzem i cudem uniknął skazania za swe zbrodnie (popełnił samobójstwo). Aby dojść co jest w NT prawdą, a co wciskaniem ciemnoty, należy porównać z innymi Ewangeliami, w tym z apokryfami. Niektóre listy Szawła są fałszerstwami z dowodami w samych tekstach. Dziś analiza Ewangelii pozwala mniemać, że z wielką dozą prawdopodobieństwa (Bosze brzmi to jak Macierewiczowka) pisane one były na podstawie jednej wcześniejszej Ewangelii, a część na podstawie już znanych. Aby rozgryźć co jest w nich prawdziwe, a co fałszywe, trzeba lata porównań również z innymi religiami i kulturami regionu śródziemnomorskiego i odkryciami archeologicznymi. Pamiętajmy, że NT w obecnym wydaniu ma służyć klerowi do zdobywania władzy i mamony, więc ma zastraszać maluczkich, robić im wodę z mózgu i zmuszać do posłuszeństwa.

          • admin

            Byłbym ostrożny z robieniem z Piłata zbrodniarza z dwóch powodów. Po pierwsze – jego dalsze życie a zwłaszcza śmierć to legendy. Jedynym źródłem informacji o jego samobójstwie jest Euzebiusz z Cezarei a umrzeć miał w przynajmniej trzech miejscach. Po drugie – co oznacza zbrodnia w czasach w których karą za bunt przeciwko cezarowi było ukrzyżowanie??? Wszystko lub nic.

  3. Marek Witkowski
    Odpowiedz

    Z powyższych postów wynika, że rozpętałem poważną dyskusję „biblijną”. Będę się znowu powtarzał, ale popieram tezy Immanuela, dotyczące NT. Cały NT został tak napisany, aby kler miał tylko rację, czyli uzurpował sobie prawo do jedynie słusznej prawdy.
    Co do wypowiedzi Jezusa, to wszelkie jego przypowieści odwoływały się do jego osoby lub jego rzekomego ojca – boga.
    Ja z lektury NT wyciągam tylko jeden wniosek: nauki Jezusa są wbrew naturze, czyli zaprzeczają jego boskości, a dokładniej mówiąc logiki boga. To tyle.

  4. Zbigniew
    Odpowiedz

    Ewangeliczny Jezus Chrystus nie pozostawił po sobie żadnych śladów. Ewangeliczny Jezus to składak na potrzeby politykierów! Obecnie w Polsce jest modne leczenie modlitwą i egzorcyzmem. Polska służba zdrowia sięgnęła dna! Lepiej to już było i se ne vrati!

Post a comment