Dzięki budzącej podziw odwadze cywilnej Pana Roberta Biniasa portal wystap.pl ma prawdziwą przyjemność przedstawić publicznie jego wyjątkową historię. Historię pierwszego znanego apostaty w Polsce. Pan Robert, który jest prawnikiem prowadzącym praktykę na Śląsku, wystąpił z Kościoła Katolickiego w 1992 roku – jeszcze przed podpisaniem Konkordatu! Zajęło mu jednak nieco wysiłku, by zdobyć potwierdzenie. Oficjalnie przez osiemnaście lat figurował w dokumentacji jako katolik. Proboszcz chciał, by wystąpił „od nowa”, na podstawie instrukcji Konferencji Episkopatu Polski z 27 września 2008 roku. Nie udało mu się Pana Roberta do tego zmusić dzięki jego kulturze, opanowaniu, posługiwaniu się dokumentami – i wsparciu wystap.pl. Kluczowe okazały się być słowa „zgodnie z prawdą materialną” i powołanie się na kanon 535 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który mówi o konieczności starannego prowadzenia ksiąg parafialnych.
GIODO (szczęśliwie – poprzedni) machał nim jak cepem odmawiając obywatelom prawa do usunięcia danych osobowych (zob. „Urząd odwrócony„) oraz w niesławnej instrukcji z 23 września 2009 roku wplatając prawo kanoniczne do polskiego porządku prawnego: „W związku z zarządzaniem i administrowaniem sprawami Kościoła przetwarzanie danych osobowych osób należących do danego Kościoła jest niezbędne do realizacji jego zadań, o czym stanowi również kan. 535 Kodeksu Prawa Kanonicznego” a przede wszystkim w punkcie 9 w którym sam postawił prawo kanoniczne ponad polskim:
Czy osobie, która zamierza wystąpić z Kościoła przysługuje prawo żądania usunięcia danych osobowych z ksiąg kościelnych?
Nie przysługuje, gdyż zasady archiwizowania informacji zawartych w księgach kościelnych wynikają z innych ni? ustawa o ochronie danych osobowych regulacji, a mianowicie z przepisów Kodeksu Prawa Kanonicznego (kan. 535 Kodeksu Prawa Kanonicznego), który wskazuje na konieczność stałego przechowywania informacji związanych z działalnością Kościoła i ich odpowiedniego zabezpieczenia. Fakt wystąpienia z Kościoła jest odnotowywany w księdze chrztów. W zakresie nieuregulowanym przepisami wyżej wskazanego kodeksu zastosowanie znajdą zasady wynikające z ustawy o ochronie danych osobowych ? np. prawo do aktualizacji danych i ich poprawiania (art. 35 ust. 1).
Z lekceważeniem tego kanonu spotkała się także Magdalena Kowalczyk z Łodzi, o czym na wystap.pl była już mowa:
Okazało się, że proboszcz parafii chrztu nic nie wiedział o tym, że Magdalena zastosowała się do instrukcji KEP i ją do niej odesłał. Bezpośredni dowód, że instrukcja nie jest stosowana przez księży nawet jeśli stosują się do niej apostaci jest ciekawym odkryciem, choć niezaskakującym.
Episkopat Polski chciałby więc zasłaniać się kanonem 535 kiedy mu wygodnie – domagając się uznania tego od GIODO a jednocześnie niejednokrotnie ignorując go w sprawie własnej instrukcji. Tak samo – kiedy mu wygodnie – używa samej ustawy o ochronie danych osobowych. „Casus Biniasa” pokazuje ponadto jak uzyskać zaświadczenie o którym mowa w pkt 15 instrukcji biskupów, nawet jeśli formalny akt wystąpienia z Kościoła miał miejsce przed działającą „retroaktywnie” od 1983 roku watykańską instrukcją z 13 marca 2006 roku.
Maciej Psyk
[download id=”82″]
Ten wpis w adnotacji jest znacznie lepszy niż te, których dokonują obecnie apostatom. Tu jest wprost stwierdzenie, że formalnie wystąpił z Kościoła. Nie formalnym aktem, a formalnie, a to załatwia całość na cacy.
Hej, ale skoro pan Robert otrzymał wypis z ksiąg chrztu z adnotacją, to znaczy, że dalej w tych księgach figuruje. Gratulacje za załatwienie sprawy poprzez proste oświadczenie woli (sam jestem w 6-tym miesiącu instrukcji KEP), ale to dopiero połowa zwycięstwa.