Bieżący numer „Polityki” przynosi – wolno powiedzieć? – ważną rozmowę ze mną na temat naszej działalności. Mimo ograniczonej objętości udało się przekazać sedno naszej działalności i świadectwo przygotowane dwa lata temu przez artystę-plastyka.
Informacja!
Pojutrze, tj. w niedzielę 13 maja o godz. 12.00 w radiu TOK FM w programie red. Cezarego Łasiczki „Lekcja religii” gośćmi będą Jarosław Milewczyk i ks. Józef Kloch, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski. Będą rozmawiać na temat apostazji.
(Źródło: Tygodnik Fakty i Mity 11-17 V 2012 r.)
Ks. Kloch nic mu nie powie. Poprzednia dyskusja – w 2008 roku – skończyła się na niczym z tym, że Ksiądz wyszedł znacznie lepiej. Oczywiście miał rację, że w swym sumieniu każdy odstępca dokonuje to znacznie wcześniej i już w tym momencie nie czuje więzi ze wspólnotą, a do apostazji nikogo nikt nie namawia i nikt nie musi jej dokonywać, lecz jeśli ktoś chce oficjalnie dokonać apostazji (kan. 751), to musi się poddać regułom kościelnym. Ks. Kloch mówił o czynnościach religijno-kanonicznych, a z drugiej strony Mariusz Gawlik traktował to bez zrozumienia, co się do niego mówi i równał apostazję z wystąpieniem. Miał pretensję o reguły zawarte w instrukcji, bo kompletnie nie rozumiał, że to tylko czynność religijna, a nie wystąpienie w rozumieniu cywilnoprawnym. Ksiądz wprawdzie używał języka pokrętnego, aby słuchacz nie mógł wprost się zorientować tak i jak jego adwersarz, że Kościół nie uznaje „formalnego aktu wystąpienia z Kościoła” za formalne wystąpienie, bo tego doktryna nie przewiduje. Tym razem pewnie będzie podobnie. Ks. Kloch będzie mówił o wystąpieniu z Kościoła w rozumieniu opuszczenia wspólnoty, przy zachowaniu zasady semel catholicus, semper catholicus, a Milewczyk będzie rozumiał to jako wystąpienie w powszechnym rozumieniu. Znów Ks. Kloch wypadnie znacznie lepiej i nie będzie się czemu dziwić, bo admin apostazja.pl kompletnie nie chce zrozumieć do czego służy instrukcja KEPu.
Informacja!
Pojutrze, tj. w niedzielę 13 maja o godz. 12.00 w radiu TOK FM w programie red. Cezarego Łasiczki „Lekcja religii” gośćmi będą Jarosław Milewczyk i ks. Józef Kloch, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski. Będą rozmawiać na temat apostazji.
(Źródło: Tygodnik Fakty i Mity 11-17 V 2012 r.)
Nie ma co, mają parcie na sitko…
Może mu w końcu ks. Kloch powie, że jest poddanym Kościoła, bo semel catholicus semper catholicus?
Ks. Kloch nic mu nie powie. Poprzednia dyskusja – w 2008 roku – skończyła się na niczym z tym, że Ksiądz wyszedł znacznie lepiej. Oczywiście miał rację, że w swym sumieniu każdy odstępca dokonuje to znacznie wcześniej i już w tym momencie nie czuje więzi ze wspólnotą, a do apostazji nikogo nikt nie namawia i nikt nie musi jej dokonywać, lecz jeśli ktoś chce oficjalnie dokonać apostazji (kan. 751), to musi się poddać regułom kościelnym. Ks. Kloch mówił o czynnościach religijno-kanonicznych, a z drugiej strony Mariusz Gawlik traktował to bez zrozumienia, co się do niego mówi i równał apostazję z wystąpieniem. Miał pretensję o reguły zawarte w instrukcji, bo kompletnie nie rozumiał, że to tylko czynność religijna, a nie wystąpienie w rozumieniu cywilnoprawnym. Ksiądz wprawdzie używał języka pokrętnego, aby słuchacz nie mógł wprost się zorientować tak i jak jego adwersarz, że Kościół nie uznaje „formalnego aktu wystąpienia z Kościoła” za formalne wystąpienie, bo tego doktryna nie przewiduje. Tym razem pewnie będzie podobnie. Ks. Kloch będzie mówił o wystąpieniu z Kościoła w rozumieniu opuszczenia wspólnoty, przy zachowaniu zasady semel catholicus, semper catholicus, a Milewczyk będzie rozumiał to jako wystąpienie w powszechnym rozumieniu. Znów Ks. Kloch wypadnie znacznie lepiej i nie będzie się czemu dziwić, bo admin apostazja.pl kompletnie nie chce zrozumieć do czego służy instrukcja KEPu.