Forumowicz „Faktów i mitów” (od października 2009 roku) o nicku rambler.ru zamieścił 2-go czerwca na tamtejszym forum szokujący wpis:
W marcu dokonałem aktu apostazji w obecności ciężko zdobytych świadków z poniżeniem i stresem słaniałem się przed proboszczem tłumacząc się, że nie jestem idiotom [tak w oryginale – MP] tylko myślącą istotą. Dowiedziałem się teraz od moich rodziców dewotów, że jestem żydem i odszczepieńcem gdyż w mojej byłej parafii ksiądz na kazaniu na niedzielnej mszy poinformował wszystkich zgromadzonych, że ja… z imienia i nazwiska wyczytany przed całą wioską wystąpiłem z [K]ościoła. Efekt: [p]opisane mury domu w stylu „JUDE RAUS”, czerwona gwiazda, sierp i młot. Dowiedziałem się też, że jako trup będę miał problem z pochówkiem.
Email do rambler.ru ma redakcja „Faktów i Mitów”, która może tę historię zweryfikować i opublikować, co nieśmiało proponuję. No chyba, że chodzi o to żeby mu teraz „pomagać” pisząc przez rok kolejne skargi do kurii? W tym akurat organizatorzy „Tygodnia Apostazji” są bezkonkurencyjni.
FiM jak mu doradzi co zrobić, to na pewno dobije psychicznie człowieka na amen. Pewnie mu powie, że nie ma co szukać sprawiedliwości w GIODO, bo sąd administracyjny i tak to oddali. Musiałby mieć kasę, żeby doprowadzić sprawy o odszkodowanie przez sądy cywilne do Stasburga. Prokuratura też się tym nie zajmie, bo widać jak hermetyczne jest to środowisko miejscowe będące w nienawiści do wszystkich o innych poglądach na świat niż to głosi klecha z ambony. Ma i tak szczęście człowiek, bo ja znam przypadek, gdzie na wsi i to w środku Polski (nie na kresach ściany wschodniej) ŚJ spalili dom. Polska jest krajem nietolerancyjnym. Miał rację Drzewiecki, że Polska to dziki kraj. Z drugiej strony do tego prowadzi polityka GIODO i WSA tudzież RPO, dając klechom przyzwolenie na takie działania i czyniąc ich bezkarnymi.
Sprawa brzmi bardzo smutno.
Środowisko może i hermetyczne, ale sądzę, że największą bronią mogłaby być … skarbówka. Oni zawsze cuś znajdą.
Gdybym był niewierzącym, nie chcąc zaliczać się do kościelnej statystyki, prowadziłbym dialog z kurią, sądami i organami państwa, a nie z proboszczem… Po co sobie i takowemu nerwy psuć.
SI VIS PACEM PARA BELLUM
Tylko niestety do tego jest potrzebny czas i pieniądze.
Pomysł niezły, ale co z tego wyjdzie to już inna bajka –
Ruch Palikota chce, by GIODO mógł kontrolować Kościoły i związki wyznaniowe
Onet, PAP, Wyborcza
To miło, że Ruch Palikota przyłącza się do naszej dwuletniej walki. Szkoda, że znowu robią coś dla nas bez nas i jest to zaledwie śladowo wspomniane w jednym zdaniu:
Nic to, zaczekamy na pokazanie się tego projektu ustawy, bo bez tego i tak nie ma żadnych konkretów.
Redaktor Morozowski w programie „Tak Jest” na TVN24 podsumował krótko: „Nie ma oczywiście szans na przegłosowanie„…