Dostaję dużo emaili z pytaniami o „i 3”, jego genezę, szanse jego obalenia, sens dalszej walki, jakich argumentów używać w sądzie itd. To wszystko niestety gra pozorów. GIODO sam powiedział w Sejmie, że nie kiwnie palcem póki go nie pokonamy. Źródło problemów tkwi gdzie indziej – po prostu Pan Minister z wrodzonej grzeczności nie chce napisać „zamknij chamie mordę i nie podważaj przywilejów Kościoła Katolickiego!„. Ot i cała tajemnica żywotności „i 3″…
Załączony utwór odświeżył mi w pamięci głośny swego czasu postulat intronizacji na króla Polski znanej postaci z mitologii chrześcijańskiej…