Wielka Brytania

W Wielkiej Brytanii, mimo ściągnięcia stu tysięcy (!) ironicznych „certyfikatów odchrzczenia” przygotowanych przez National Secular Society do tej pory miała miejsce tylko jedna potyczka. Najwyraźniej Brytyjczykom wystarcza certyfikat do zawieszenia na ścianie mimo iż są nadal uznawani za członków Kościoła anglikańskiego. Z którego to powodu w Izbie Lordów zasiada 26-iu biskupów i arcybiskupów, jak przy tej okazji wyszło na jaw.

Bohaterem potyczki był John Hunt, który chciał aby w księdze chrztu zapisano, że wystąpił z Kościoła anglikańskiego. Udało mu się to dopiero po zamieszczeniu ogłoszenia w gazecie, co biskup mu poradził w nadziei, że na to nie pójdzie. Z dużą niechęcią kuria ogłosiła, że „w tym szczególnym przypadku” dokonano adnotacji. John Hunt przygotował pole do kampanii, tymczasem nie ma do niej chętnych. Anglików bardziej zajmuje pierwsza państwowa wizyta papieża planowana na wrzesień.

Co do Kościoła katolickiego to nie ma problemów. Brenda Roberts, wicekanclerz diecezji Westminster, potwierdziła, że jeśli ktoś nie chce być uznawanym za katolika to może wysłać list z prośbą o dokonanie adnotacji a proboszcz odpisze, że dokonał stosownego wpisu. Najwyraźniej odmowa uznawania ustawy o ochronie danych osobowych to przywilej religii alfa.

audycja radiowa bbc

[download id=”31″]

[download id=”32″]

[download id=”33″]

Website Comments

  1. Zuzka
    Odpowiedz

    Próbowałam w Południowym Yorkshire, i szczerze mówiac, nie udało się… Zarówno w tzw. polskim kościele, jak i w rzymskokatlickim kościele w UK. Procedura jest tak samo upierdliwa, a świadectwa chrztu nie dostanę, gdyż proboszcz mojej parafii chrztu jest zalany w trupa.

Post a comment