Przypominam „formalnym apostatom”, że mają obowiązek raz do roku przystąpić do sakramentu Pokuty i Pojednania – spowiedzi świętej. Mówi o tym drugie przykazanie kościelne: „Przynajmniej raz w roku przystąpić do sakramentu pokuty„. Apostaci pozbawieni są „praw” katolików, czyli de facto nie mogą przyjmować Komunii (więc mają dyspensę od przykazania trzeciego – „Przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym, przyjąć Komunię Świętą.„). KEP dorzucił do tego, żeby jakoś to wyglądało, zakaz świadkowania i występowania jako chrzestny/chrzestna (punkt 9 Świętej Instrukcji Apostatycznej). Są „zawieszeni w prawach członków”, mówiąc współczesnym językiem. Apostazja nie zwalnia ich jednak z ani jednego obowiązku, wśród których jest tzw. spowiedź wielkanocna. Ta zaś przypada od Środy Popielcowej do uroczystości Trójcy Przenajświętszej. Tłumacząc to na zrozumiałą polszczyznę – apostaci muszą się wyspowiadać do 3 czerwca. A więc – apostaci, do spowiedzi!!! Chcieliście być apostatami to teraz nimi bądźcie.

Facebook Comments

Website Comments

  1. Zbigniew
    Odpowiedz

    „Nie słyszę dzwonów z kościelnej wieży,
    Język mój nie zna smaku opłatka,
    Usta nie znają modlitw pacierzy,
    Nie jestem owcą z bożego stadka.
    Me winy nie chcą iść do spowiedzi,
    Nie zegnę kolan, nie padnę krzyżem,
    Czuję się podle gdy ktoś mnie śledzi,
    Radzi jak sięgnąć niebiańskich wyżyn.”
    „Bulbulators” – „Gwoździe”

  2. Adrian
    Odpowiedz

    Obawiam się że usługi wsparcia duchowego kupuje w innej firmie. Jeszcze tego brakowało żebym sam się zgłaszał do okienka z moją kasą. Pozdrawiam myślących.

  3. Grom
    Odpowiedz

    Gwoli ścisłości: osoby, które skorzystały z „metody włoskiej” również mają ten sam obowiązek.

  4. admin
    Odpowiedz

    @ Grom
    To Kościół tak twierdzi, ale nie one. Natomiast osoby, które same się nazywają apostatami muszą brać to słowo z całym inwentarzem czyli akceptują to, że podlegają prawu kanonicznemu.

  5. Sławek
    Odpowiedz

    Tak wiec dokonywać aktu apostazji czy nie dokonywać, lub dokonać jej, ale jeszcze nie teraz. Która opcja najmocniej uderzy czarna stonkę po kieszeni?

  6. rybsko
    Odpowiedz

    Hehehe… Nie dość, że mają obowiązek i nic go nie uchyla, to w dodatku pozbawieni są najczęściej złudzenia potrzeby tego obowiązku, co czyni ów obowiązek jeszcze bardziej nieznośnym. Zupełnie odmiennie, niż w przypadku zadeklarowanych katolików, którzy jakby nie nagrzeszyli, to reset zawsze jest możliwy. 😉

  7. Adam
    Odpowiedz

    Sławek, nie „dokonywać aktu apostazji” tylko wystąpić z Kościoła po włosku. To są dwie różne rzeczy.

Post a comment