10 miesięcy bez 4 dni! Tyle trwała w Biurze GIODO pierwsza w Polsce sprawa o „wystąpienie po włosku”, wniesiona przez mieszkańca Nowego Sącza. To przypuszczalnie absolutny rekord w historii urzędu. Zaczęło się 21 lipca i nic nie wskazywało na to, że zamieni się to w taką katorgę. Mijały miesiące, GIODO zdążył zapytać Proboszcza Parafii jaki jest efekt dekretu Papieża Benedykta XVI „Omnium in mentem” i dostał odpowiedź, że ma o to pytać kanonistów. Wtedy Skarżący charytatywnie wysłał do Pana Ministra wyjaśnienie uznanego kanonisty o co w tym chodzi. A potem trzeba było iść za ciosem i podpowiedzieć, że trzeba o to pytać nie – z całym szacunkiem – zwykłego proboszcza tylko Prezydium Konferencji Episkopatu Polski. Na razie nie wiadomo czy GIODO napisał do abp Józefa Michalika czy nie, bo nie odpowiedział na pytanie czy zapyta. Ostatecznie 17 maja podtrzymał decyzję o umorzeniu. Co ciekawe – o sprawie „Omnium in mentem” nie było już ani słowa…
Członek wystap.pl ma więc wreszcie otwartą drogę do sądowej walki z „i 3”. A „Omnium in mentem” zostawimy sobie na deser.
W czerwcu moja sprawa w GIODO będzie już siódmy miesiąc !!!! I jeszcze nie została umorzona!! Musiałem wystąpić do sądu żeby mi to GIODO wreszcie umorzył. hahahaaa 🙂
No ja myślę, że u Ciebie to ma potencjał potrwać 10 miesięcy. Na drugim umorzeniu jest szansa, że nadrobią jeśli to będzie tylko wymiana gotowców.
Ciekawe ile u mnie potrawa, bo takiego pasztetu jeszcze nie mieli. Na razie skromnie prawie trzy miesiące.